Zimowa ofensywa na Ukrainie? Gen. Skrzypczak: Będą bronić się skutecznie
Były dowódca wojsk lądowych gen. Waldemar Skrzypczak był gościem Igora Jankego na kanale jego kanale YouTube. Tematem rozmowy była bieżąca sytuacja na frontach wojny rosyjsko-ukraińskiej. Jeden z wątków rozmowy dotyczył prognozy na nadchodzący okres zimowy w kontekście niepowodzenia rozpoczętej w czerwcu próby operacji ofensywnej strony ukraińskiej na Zaporożu.
Prezydent Wołodymyr Zełenski poinformował, że zwołał kolejne posiedzenia Sztabu Naczelnego, wskazując, że głównym zadaniem państwa jest niedopuszczenie do przejęcia inicjatywy przez siły rosyjskie zimą.
Obrona Ukrainy
– Moim zdaniem Ukraińcy już od października przeszli do strategicznej operacji obronnej wzdłuż całego frontu, bo muszą. Nie mają potencjału do jakichkolwiek operacji zaczepnych – powiedział były wojskowy, dodając, że to co dzieje się obecnie na wschodnim brzegu Dniepru to nie duża operacja, tylko ograniczone działania taktyczne.
Generał podkreślił, że Ukrainie pozostaje liczyć na pomoc Zachodu, przede wszystkim Stanów Zjednoczonych. – Ta pomoc jest coraz bardziej wątpliwa i chyba to najbardziej nas niepokoi – oznajmił.
Przypomnijmy, że dalsze finansowanie ukraińskiej obrony przed Rosją przez Stany Zjednoczone stanęło pod dużym znakiem zapytania.
Administracja Bidena i Kongres próbują osiągnąć porozumienie, które zapewniłoby pomoc finansową Ukrainie, ale gwarantowało jednocześnie środki na przeciwstawienie się nielegalnej imigracji przez granicę amerykańsko-meksykańską, czego domagają się Republikanie. Według nieoficjalnych informacji, administracja prezydenta Joe Bidena jest gotowa na ustępstwa w tym zakresie.
– Jeżeli Stany Zjednoczone wycofają się lub ogranicza pomoc (…) Europa nie będzie w stanie zrekompensować tego, czego nie da Ameryka. Moce produkcyjne Europy są bardzo ograniczone. Nie produkuje tyle amunicji, ile potrzebuje Ukraina, żeby walczyć. Jest to zatrważające, bo zmienia pozycję Ukrainy w tej wojnie – przyznał gen. Skrzypczak.
Perspektywa ofensywy Rosji
Generał Skrzypczak przypomniał ocenę wyrażoną na początku listopada, że Rosjanie prowadzą obecnie operacje zaczepne w celu poprawy swojego położenia, by móc przeprowadzić zimową ofensywę. Zdaniem generała Rosjanie zimą mogą próbować uderzyć z dwóch kierunków – Kupiańsk – Łyman na Słowiańsk i z kierunku Donieck, Awdijiwka na Krematorsk. Ich celem będzie zdobycie do końca Donbasu.
Jak powiedział w opublikowanej w piątek rozmowie, strona rosyjska prawdopodobnie uwierzyła, że ma teraz szansę dokonać przełomu, rozbijając część wojsk ukraińskich.
Pytany, czy rosyjska ofensywa, o ile nastąpi, może się powieść, generał ocenił, że decydujący będzie stan przygotowania obrony przez wojska Ukrainy. – Mamy przykład ofensywy ukraińskiej na Zaporożu, gdzie Ukraińcy uderzyli w dla mnie najmniej spodziewanym kierunku, bo na najsilniejszą obronę na całym froncie, jaką Rosjanie mogli przygotować i połamali sobie zęby – powiedział generał.
Gen. Skrzypczak: Wytrzymają
Jak ocenił, zakładając, że Ukraińcy rozpoczęli prace fortyfikacyjne w październiku, to będą w stanie bronić się bardzo skutecznie. Argumentował, że warunki pogodowe i terenowe, nie będą sprzyjające do prowadzenia operacji ofensywnej na szeroką skalę. – Dobrze przygotowana obrona połamie tym razem zęby Rosjanom. Ufam, że Ukraińcy są do tego przygotowani. (…) To jest cały kompleks przedsięwzięć inżynieryjnych, fortyfikacyjnych, zaporowych, które mają załamać natarcie armii rosyjskiej. Wierzę, że Ukraińcy dobrze rozpoznali kierunki, na które Rosjanie chcą uderzyć i na tych kierunkach tworzą silną i głęboką obronę – powiedział.
– Moim zdaniem Ukraińcy wytrzymają, jeżeli będą odpowiednio przygotowani – ocenił generał, dodając, że strona ukraińska musi jednak odtwarzać odwody operacyjne, ponieważ od żołnierzy zależy przetrwanie Ukrainy. – Politycy jak zwykle zawodzą – skonstatował Skrzypczak.